Ad. 69
Panie Gajowy, jakoś mi się nie widzi Korea Północna jako jakaś opozycja.
Pewnie te całe tony paczek z żywnością ONZ to jakieś zmodyfikowane świństwa, które podawali więźniom w obozach, a skośni wyniki eksperymentów słali pokornie do swoich pracodawców w USA. Zbyt długo się ich toleruje, żeby nie współpracowali tajnie ze sobą. Indie i Pakistan mogą użyć swoją broń jądrową przeciwko sobie, ale dla nas to żadna różnica… Jedynej nadziei upatruje w tym, że tą broń uzyska Japonia i cesarz obecny, bądź kolejny zwróci swój kraj ponownie w stronę korzeni.
Pozdrawiam